W sumie miałem już zostawić na boku temat „wycięcia” prze Google konkurencji w postaci porównywarek cenowych ale … Wczoraj wdałem się w „spór” z moim kolegą dotyczący tego co tak naprawdę przeciętny internauta oczekuje od wyników wyszukiwań . Ja uważałem/uważam, że Ceneo ma prawo i powinno się znajdować w wynikach wyszukiwań dla wielu fraz ogólnych i produktowych gdyż oferuje więcej dodatkowych treści jak i funkcjonalności od innych serwisów, mój kolega niekoniecznie …

Dodatkowo uważam, że ilość osób „narzekających” na jakość stron Ceneo i uważających, że nie spełniają one ich oczekiwań w stosunku do ogólu użytkowników korzystających z tego serwisu nie przekracza paru procent. Oczywiście wywołało to zaciętą dyskusje jak można było się tego spodziewać. Wzięliśmy pod lupę frazę „buty sportowe” i mój kolega przedstawił swoją wizję co chciałby by widzieć w wynikach wyszukiwań …

Najogólniej w/g kolegi top wyników powinien wyglądać mniej więcej tak:
ciekawe teksty o butach/dobór i tym podobne
2-3 blogi  zawodowych sportowców
2-3 blogi amatorów
sklep
porównywarka

Z ciekawości czego tak naprawdę szukają przeciętni internauci wpisując frazy ogólne przeprowadziłem małą anonimową ankietę dla frazy „Buty sportowe”

Tytuł ankiety : „Jakich treści oczekujesz wpisując w pole wyszukiwarki słowa Buty sportowe, aby sobie lekko ułatwić dałem następujące pola wyboru jak :

  • szukam informacji o sklepach z butami sportowymi
  • szukam informacji o cenach butów sportowych
  • szukam blogów sportowych
  • szukam forum o butach sportowych
  • szukam blogów zawodowych sportowców
  • szukam informacji o rodzajach butów sportowych
Wiem , że w pośpiechu nie za dobrze dobrałem frazy ale myślę też , że wyniki ankiety nieco przybliżą temat. Poniżej wynik ankiety 150 osób.
ankieta

ankieta

Dla mnie powyższe wyniki ankiety w kontekście funkcjonalności porównywarek cenowych są jasne – zajmowane pozycje przez porównywarki w przeważającej ilości fraz były uzasadnione i akurat na tym przykładzie zaczynam powątpiewać w prawdziwość stwierdzeń Google zaczynających się od ” W trosce o jakość wyników wyszukiwań [……]” i ręczne usunięcie porównywarek z wyników wyszukiwań uważam za typowe „wycinanie konkurencji” (zgodne z ich zasadami ale na pewno jak wynika z powyższego nie z powodu niskiej jakości stron docelowych)

Dodatkowo wynik tej ankiety utwierdza mnie w przekonaniu, że Ci którzy tak zaangażowali się w akcję oceniania porównywarek jako stron bezwartościowych są tak naprawdę paro procentową grupą (na pewno najaktywniejszą ) , natomiast powodów ich frustracji i powodów ich radości po usunięciu porównywarek mogę się jedynie domyślać … Moim zdaniem prawdziwy powód ręcznych cięć wyjaśniłem na tej stronie

Krzysztof Ziółkowski
PS
Tekst odnosi się jedynie do zarzutów braku jakości / niskiej jakości stron docelowych porównywarek …