Kilka dni temu dostałem propozycję aby wziąć udział w konferencji SEM Standard 2012, miałbym na niej prezentować stanowisko „black hat SEO” – za cholerę nie wiem dlaczego akurat wybrano mnie jako „czarnucha” 😉 …
Propozycja bardzo mi się spodobała i szczerze mówiąc napaliłem się na nią jak pelikan na świeżą rybę bo trafiła by się okazja do szerszej dyskusji nad problemem robienia klientów SEO w balona przez firmy pozycjonujące strony oraz przyczynek do dyskusji nad etyką tej przyznaję kontrowersyjnej usługi.
Z informacji które dostałem wstępnie moim „przeciwnikiem” z którym miałbym kruszyć kopie publicznie miała być pewna osoba aktywnie udzielająca się na forum pomocy Google, niestety chyba zabrakło odwagi … 😉
Podobno „w szranki” ma stanąć pracownik dużej agencji interaktynej szczycącej się tym, że używa tylko metod z gatunku „Łajt Seło” (nie, nie jest to Sunrise System – to byłoby publiczne samobójstwo dla nich), no cóż wszystko zależy od tego jak sklasyfikujemy termin pozycjonowania zgodnego z wskazówkami Google …
Ja wychodzę z założenia, że nie można być w połowie dziewicą a w połowie w ciąży z facetem (mam na myśli naturalny proces nie „in vitro”). W każdym bądź razie czekam na kandydaturę „samobójcy” chętnego do podyskutowania z moją skromną osobą na temat „black & white” i etyki w SEO . Obawiam się jednak, że skończy się na niczym , tak samo z resztą jak kilka lat temu jak otrzymałem podobną propozycję ze strony IAB …
Krzysztof Ziółkowski
Daj pierwszą literkę … a potem ostatnią 😉
Jeżeli chodzi o osobę to „d” i „o” 😉 – więcej nie napiszę …
Dwie pozostałe są raczej zbędne 😀
Jak można by było brać do dyskusji osobę, której wiedza praktyczna/zawodowa SEO jest zerowa. W sumie fajna by była komedia, ale nic więcej.
Myślę, że jakąś tam widzę posiadłem przez prawie 8 lat w „branży” ….
Raczej chodziło mi o d..o Krzysztofie 🙂
Jesli temat ma isc do przodu to trzeba probowac ktos przegra z toba trzy razy nauczy sie i czwarty raz pokona .
Każdy kto znajdzie jeden jedyny przykład biznesowej frazy wypozycjonowanej tylko i wyłącznie „głosami internautów” którzy umieścili swój głos dobrowolnie „zachęceni” treścią witryny WYGRA ZE MNĄ i będę się cieszył z porażki …
Black Hat Seo? Masz jakieś doświadczenia po tej ciemnej stronie? Na Pio nie stwarzasz takiego wrażenia.
Niestety nie puszczę komentarza z zapytaniem o moją wiedzę na temat „Black SEO” (za względu na kompletną anonimowość” sprzeczną z ustalonymi tutaj zasadami komentowania”) ale odpowiadam :
Nie nie posiadam perfekcyjnej wiedzy w temacie – stąd też wyraziłem moje zdumienie, że zostałem wybrany na „reprezentanta ciemnej mocy” ;). Całkiem możliwe, że wyboru dokonano na podstawie tego, że zadaję i oczekuję jasnych odpowiedzi oraz , że nie lubię hipokryzji zarówno z białej jak i ciemnej strony „seomocy” ;).
Kiedy będziesz wiedział, kto jest przeciwnikiem? 🙂
Nie wiem , czekam na odpowiedź z Internet Standard i szczerze mówiąc to czarno (nomen omen) widzę 🙂
Ooo może być ciekawie. Mam nadzieję, że się znajdzie ktoś odważny;]
Szkoda tylko, że Warszawa, a nie gdzieś w trójmieście..