Bing wyprzedził Google we wprowadzeniu „zabezpieczeń” przed nieuczciwymi praktykami SEO konkurencji. Jeszcze długo przed słynnym pingwinem sugerowałem, że Google niefrasobliwie udostępniło możliwość szkodzenia linkowaniem stronie internetowej przez nieuczciwą konkurencję i zwróciłem uwagę na ten problem – oczywiście na „forum klakierów” odezwały się głosy, że nie jest to możliwe … Dobra, spuśćmy zasłonę milczenia na garstkę fanatyków żyjących w realiach oderwanych od rzeczywistości wróćmy do faktów. W kwietniu tego roku zasugerowałem, że przydałoby się narzędzie pozwalające na neutralizacje takich linków (jakbym przewidział, że po wprowadzeniu „pingwina” sytuacja się pogorszy).
No i cóż mamy dzisiaj ? Otóż okazuje się, że ten realny problem i niebezpieczeństwo wzięła pod uwagę wyszukiwarka Bing i wprowadziła w swoim panelu dla webmasterów możliwość blokady niechcianych linków… Tutaj materiał źródłowy .
Tak więc, Bing po raz pierwszy wyprzedził Google i chyba ta wyszukiwarka o wiele bardziej poważniej traktuje problemy związane z SEO niż jak to szumnie wieszczą wszem i wobec naczelne tuby propagandowe Google Kaspar S. i Matt C.
Krzysztof Ziółkowski
PS
wieść gminna „niesie” , że Google podobno też przymierza się do podobnego rozwiązania i mam nadzieję, że im to się uda nawet kosztem „odszczekania” wcześniejszych zapewnień, że linkami nie można szkodzić …
Problem polega na tym, żeby taki formularz działał tak, że eliminujesz działanie tych linków na tylko na swoją stronę a nie na zasadzie – formularz = ręczna moderacja, ban, filtr itd. Tylko tyle i aż tyle. Znając niektórych pomysłodawców wprowadzą jeszcze jakieś ukryte tematy i będzie można wstawić link a później go udupić we własnym panelu.
No, możliwość „neutralizacji” złych linków powinna być dostępna tylko i wyłącznie dla właściciela witryny …
Jeśli i Google to wprowadzi, to widzę taki scenariusz:
W Google dla Webmasterów masa wiadomości o nienaturalnych linkach i sugerowanie aby oznaczyć je jako niechciane. Jeśli webmaster tego nie zrobi to filtr.
Tylko nas ta opcja udupi
Nikt nie neguje, że bedzie łatwo, to też stworzy pole do nadużyć jaśnie nam panującemu google ale bedzie to też i krok naprzód bo powinno wymusić na Google bardziej wiarygodne umotywowanie takich a nie innych decyzji.
Nie każdy będzie wiedział które linki ‚odznaczyć’ w panelu dla webmasterów a które zostawić.
Pozdr.
Wprowadzenie takiego „bajeru” byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem. Takie narzędzie w rękach pozycjonerów dałoby im szerokie pole do popisu. Nareszcie mógłbym zrobić kupę i po sobie posprzątać. Czyż to nie piękne?
Dwa ostatnie zdania bardzo trafne.
Tylko osoby, które nie rozumieją do końca jak działa Googiel twierdzą, że nie można zaszkodzić nikomu linkami. Jednak do tego potrzebne jest choćby minimum wiedzy nt. programowania.
Gugiel boi się, że pozycjonerzy będą jeszcze bardziej spamować, a później usuwać niechciane linki. Ale niech lepiej to szybko wprowadzą bo szlag może człowieka trafić jak dopieszcza przez pół roku stronę a później dostaje blasta od konkurencji.