Minął nam rok 2014 , czas pokusić się o prognozy SEO na nowy rok 2015. W tym roku myślę, że dojdzie do kilku znaczących zmian dotyczących ogólnie pojmowanego SEO i marketingu w wyszukiwarkach. Z wiadomej przyczyny skupię się na naszym kochanym „monopoliście” czyli Google.

Moim zdaniem w tym roku zaobserwujemy duże zmiany w algorytmie w którym już w zeszłym roku można było zaobserwować zmiany polegające na coraz mniejszym znaczeniu parametru Page Rank oraz stopniowym zmniejszaniu znaczenia ilości linków jako jednego z głównych parametrów decydujących o rankingu stron.
Google coraz mocniej akcentuje treści na witrynie, jej funkcjonalność , użyteczność i związane z tym zachowanie użytkowników witryn. Myślę, że inżynierowie Google odpowiedzialni za algorytm i jego modyfikacje bacznie obserwowali działania Yandexa który odszedł całkowicie od brania pod uwagę linków zwrotnych prowadzących do strony przy ustalaniu jej rankingu. Z całą pewnością przeanalizowali również sposoby manipulacji rankingiem Yandexa (symulowanie zachowania użytkowników na stronach przez automaty) tak aby takie sztuczki a właściwie ich skuteczność zminimalizować.
W tym roku z całą pewnością nastąpi wzrost znaczenia w ustalaniu rankingu danej strony ilości sygnałów płynących z mediów społecznościowych  i jej obecność w tychże „społecznościówkach”.
Kolejnymi czynnikami których wartość w ustalaniu pozycji stron będzie znacząco rosła będą czynniki behawioralne oraz powiązania semantyczne.
Z całą pewnością nastąpi jeszcze większa geolokalizacja wyników wyszukiwań oraz znacznie większy nacisk na powiązanie wyników wyszukiwań z preferencjami danego użytkownika sieci.

Powyższe zmiany będą wymagały od agencji SEO całkowitej zmiany podejścia do usług świadczonych w zakresie SEO, nie wystarczy już umiejętność obsługi automatów czy napieprzanie linkami gdzie tylko się da, czy  umieszczanie „dobrych” treści w internecie. SEO powoli będzie obejmowało coraz więcej dziedzin związanych z socjologią, semantyka , behawioryzmem oraz z całą pewnością będzie wymagało coraz większej kreatywności w celu „sprowokowania” określonych zachowań w sieci użytkowników które to zachowania będą miały wpływ na ranking. SEO powoli przestaje być wąska specjalizacją i zaczyna „pochłaniać” coraz więcej elementów z innych rodzajów usług i będzie wymagać coraz szerszej wiedzy z dziedziny humanistyki, psychologii czy socjologii. Coraz większe znaczenie będzie miała analityka internetowa przydatna w SEO, w najszerszym słowa tego znaczeniu. Niestety od tego nie uda się uciec .

Jeżeli chodzi o zmiany na rynku to z całą pewnością rynek SEO w PL znacznie się skurczy – odpadnie wiele firm których działania ograniczały się tylko i wyłącznie do napieprzania linkami. Wróże również, że najpóźniej w 2016 znikną rozliczenia „za pozycje” o po prostu firmy chcącej być skuteczną nie będzie stać na działania wielopłaszczyznowe, z resztą konieczność podjęcia działań na wielu płaszczyznach będzie miała swoje odzwierciedlenie we wzroście cen – niestety co ograniczy znacznie możliwości wielu małych firm chcących zaistnieć globalnie. Firmy lokalne które będą chciały być widoczne w internecie na rynku lokalnym również boleśnie odczują wzrost cen. Wyjście będzie tylko jedne – poszukiwanie innych kanałów pozyskiwania klientów niż „pozycjonowanie” w Google i wykorzystanie internetu jako medium komunikacyjnego z klientami.

Oczywiście nie obędzie się również bez wymyślania różnych dziwnych nazw dla nowych form marketingu internetowego bazujących na starych wcześniej opracowanych metodach budowaniu przekazu dla klienta w celu „zwabienia” klientów w tym roku ;).

Tako rzecze Wasz wróżbita Beer … 😀
Krzysztof Ziółkowski