Jak wszystkim powszechnie już wiadomo superaktualizacja algorytmu mającego wytępić do nogi tzw „webspam” zakończyła się „sukcesem” o którym klakierzy google umiejętnie manipulowani przez ich idoli w postaci Kaspara i Matta trąbią na cały świat. O ostatecznym „sukcesie” w walce z Black Hat Seło pinformował był na swoim profilu Kaspar Szymański – tutaj szczegóły.
Szczerze mówiąc to po początkowej nieomal euforii po przeczytaniu informacji, że w 2012 google zintensyfikuje kontakty z webmasterami teraz widzę jasno, że nic się nie zmieniło dalej lecą teksty „propagandowe” i pytania z odpowiedziami prokurowane pod publiczkę.
Najważniejszych pytań nikt nie formułuje a jak juz ktoś je zadaje to nie ma na nie odpowiedzi lub odpowiadają na nie klakierzy teoretycy …
Wracając do wypowiedzi Kaspara – tak właściwie to nic nowego się nie dowiemy, takie w kółko Macieju o tym samym. Jedyne wartościowe rzeczy można wyczytać jak zwykle miedzy wierszami czyli :
Google nie radzi sobie z Black Hat algorytmicznie (próbą tego był/jest pingwin) jakie to skutki przyniosło to każdy sam miał okazję się przekonać, także nie pozostało nic innego jak naprawić ten burdel ręcznie za pomocą cudzych rąk (podziękowania za spamm raporty i zachęta do dalszych).
Mantra SWLowa – tego nie skomentuje bo jak ją widzę zbiera mi się na wymioty.
Pytania i odpowiedzi przygotowane jak za dobrych komunistycznych czasów – zero niewygodnych pytań i zero konkretnych odpowiedzi…
Na koniec nawiązując do fragmentu wypowiedzi sugerującego , że niby google i ich cudowny algorytm jest w stanie wykryć negatywne SEO robione przez nieuczciwą konkurencję, napiszę – dla mnie jest to najlepszy dowcip XXI wieku …
No i jak już google walczy z SWLami i wyraża troskę o jakość wyników to może tak weźmie przykład z właścicieli systemów wymiany linków ???
Bo w przeciwieństwie do google każdy właściciel witryny jak potwierdzi jej własność może zablokować w tych systemach negatywne SEO i złe linkowanie …
Także te bajki o szkodzeniu SWLami radzę rozpowszechniać na forum google tam jest mnóstwo „ideowców” żyjących w wyimaginowanym świecie google i w przekonaniu, że google dba o nich lepiej od ich Mam …
Krzysztof Ziółkowski
Dobry tekst
Uwielbiam czytać Twoje wpisy i na tym poprzestaje dzięki temu, bo gdybym to ja prowadził bloga seo to nie zostawiłbym suchej nitki na profesjonalistach z forum klakierów googla. Natomiast rozbawiła mnie cała sytuacja, która rozegrała się pod wpisem pracownika googla : chodziło o wyniki z pobieraczkiem, gdzie ktoś spytał czy się tym zajmą, a Kaspar na to: że oczywiście, a możesz podać przykład ? To są jaja jak berety, nawet pracownik googla nie potrafi używać „własnej” szukajki, ma dwie lewe ręce czekając aż ktoś łaskawie doniesie. Żenada i żal.pl;com,co.uk;cn, itd.
Powoli standardem wypowiedzi pracowników Google staje się wypowiedź w stylu „jestem za a nawet przeciw” …
Najbardziej podnieceni są konfidenci z forum google dla webimpotentów. Naiwniacy pomagający za free przepompowywać kasę z Polski do USA. Poleciał już bank millenium, ja obstawiam że wykoszą dużo turystyki/hoteli. Za chwilę zaczyna się Euro 2012, więc Google (a za ich pośrednictwem USA) też chcą z tego coś mieć. Tak się robi biznes – bez wychodzenia z domu 😉
tak stawiam ze zaraz poleci itaka, duze biuro robiące wczasy.