Jako, że zawód sełokopirajtera jest coraz bardziej popularny i każdy kto potrafi złożyć do kupy parę słów zawierających podmiot i orzeczenia i już się uważa za fachowca postanowiłem przybliżyć nieco problematykę – treści na witrynie.

Wbrew pozorom ktoś kto posiada bogate słownictwo , potrafi się biegle wysławiać czy wyrzuca z siebie pierdyliardy słów na minutę wcale nie musi być w tej działce dobry a dlaczego tak jest postaram się o tym napisać.

Oczywiście będę poruszał problematykę dobrego wartościowego tekstu na stronę docelową opisującą daną tematykę lub stanowiącą opis czy to produktu czy usługi oferowanej na tej właśnie stronie. Daruję sobie dywagacje o tekstach pisanych „pod robota wyszukiwarki” bo jaśnie nam panujące Google póki co nie radzi sobie z odróżnieniem bełkotu pijanej papugi od felietonu prof. Miodka – oczywiście pod warunkiem, że papuga będzie bełkotała słowami i frazami kluczowymi.

Pierwszą podstawową i najtrudniejszą sprawą jest jakby „postawienie się w rolę internauty” zainteresowanego daną usługą czy produktem sprzedawanym w sklepie. Najprościej jest sobie przypomnieć jak i co wpisywaliśmy będąc już zdecydowanym na zakup czegoś w sklepie lub na zamówienie usługi . Podkreślam będąc już zdecydowanym, co warunkuje nam zwykle frazę zawierającą przeciętnie od 3 do 7 słów a czasem nawet i więcej.
Posłużę się przykładem jak ja szukam czasami jakiegoś domku nad jeziorem gdzie chcę uderzyć na ryby, szukam następująco:
„domek nad jeziorem Kaszuby +szczupaki okonie”  – tak wpisuje jak jadę tylko na ryby z kumplami i jest nam wszystko jedno co jest dookoła bo jedziemy na ryby a nie jesteśmy wymagający, czasami też dodaje parametr charakteryzujący czystość wody czyli „klasa czystości 1”.
Inaczej  się sprawa przedstawia jak  jedziemy na ryby i przy okazji chcemy się przy okazji nazwijmy to elegancko rozerwać po łowieniu ryb (co potem skutkuje u niektórych tzw „zespołem dnia poprzedniego”) wtedy wpisuje :
” domek nad jeziorem Kaszuby szczupaki okonie blisko sklep”
Kiedy nie chce mi się łazić i spinningować z brzegu to dodaje do zapytania parametry takie jak : „pomost, łódka” a jak chcę mieć ładny widok to dopisuje „z widokiem na jezioro”
Zupełnie inaczej odpytuje wyszukiwarkę jeżeli wybieram się na weekend i ryby z przedstawicielką płci odmiennej   (wtedy ma się rozumieć ryby schodzą na plan dalszy w celu uniknięcia głupich pytań w stylu : „to po coś mnie zabrał nad te jezioro???”) – w takich przypadkach dodaje takie parametry jak „blisko jeziora”‚ „kominek”, „z kuchnią” i tym podobne. Ktoś kto boi się przypadkowego obsrania   przez leśne ptaszki swojego ukochanego samochodzika to może też dodać „z garażem”…

Dlaczego to piszę ? Otóż aby Wam uzmysłowić, że na stronie z ofertą czy produktem musi się znaleźć jak najwięcej parametrów charakteryzujących i opisujących tę ofertę czy produkt a co najważniejsze trzeba jakby przewidzieć jakie parametry czy charakterystykę będą wpisywać w pasek zapytania nasi potencjalni klienci. Oczywiście nie sposób nie wspomnieć o poprawności ortograficznej i stylistycznej z czym sam mam coraz większe kłopoty czytając wypociny „dzieci neo”. Dodatkowo tekst ten musi być tekstem przejrzystym oraz w miarę krótkim który można „ogarnąć od kilku do max 30 sekund” w którym istotne fragmenty muszą rzucać się w oko już na wstępie.

Reasumując, jak już wspomniałem na początku wcale nie jest tak łatwo napisać dobry tekst ofertowy czy produktowy ale warto naprowadzić i uczulić osobę piszącą tekst na to jak ma być napisany i co zawierać.

Krzysztof Ziółkowski