Jest sobie taki pan – bożyszcze gospodyń domowych – Zygmunt Chajzer . Facet specjalizował się kiedyś (dla przypomnienia) w wyborze bramek, teraz specjalizuje się we wciskaniu białego kitu czyli zachwala zalety jakiegoś gównianego proszku do prania który podobno (a to gówno prawda bo sam sprawdziłem po powrocie z lasu kiedy to wpadłem w małe bagienko) z najczarniejszego charakteru zrobi śnieżnobiałą arktyczną biel… W moim przypadku akurat proszek sie nie sprawdził i koszulkę musiałem przeznaczyć do zajęć piwniczno-domowych, bo brud jak był tak i po 3ch praniach został. Ale do rzeczy, otóż ostatnio coraz więcej firm i agencji SEO zaczyna naśladować tego pana w sprzedawaniu białego kitu. Doszło już do tego, że Łajt Seło jest przedstawiane jako wytyczanie nowych trendów w SEO i podobne tam bla,bla,bla.  Otóż szanowny kliencie który czy to już zleciłeś czy dopiero zastanawiasz się nad zleceniem pozycjonowania swojej witryny muszę Ciebie uświadomić, że nie ma czegoś takiego jak pozycjonowanie zgodne z wskazówkami Google i nie ma czegoś pt. „White Hat Seo” którym to określeniem wycierają sobie gęby niektóre agencje czy firmy.

Każde działanie podjęte w celu podwyższenia rankingu witryny przeprowadzone na zewnątrz tej witryny było, jest i będzie stało w sprzeczności z wytycznymi Google .  Jest to oczywista oczywistość i nie ma sensu tego tłumaczyć, każdy kto wystarczająco długo śledzi poczynania jaśnie nam panującego Google doskonale sobie zdaje sprawę z tego jak w przeciągu nawet kilku miesięcy zmienia się ich zdanie dotyczące SEO i pozycjonowania, a co dopiero jak się ktoś poświęci i przeanalizuje zmianę postawy Google od początku istnienia tej wyszukiwarki . 

Krzysztof Ziółkowski

PS
miłego wciskania białego kitu klientom …