Jaśnie nam panujące Google wspięło się na szczyty hipokryzji w trosce o własny tyłek … Jeszcze dobrze społeczeństwo internetu nie ostygło po ACTA, SOPA , PIPA i innych tego rodzaju numerach a już mamy akcję Google pod tytułem „Take Action” – w której to akcji korpoGoogle „zachęca” użytkowników internetu (oczywiście mając na względzie ich „dobro” jak zwykle) do wyrażania swoich opinii o tym czym dla nich jest internet … Okazuje się , że nawet duża korporacja jaką jest Google obawia się wprowadzenia restrykcyjnych praw dotyczących własności intelektualnej i rozszerzenia cenzury internetowej.
Panie i panowie z Google zapomnieli jak widać o tym jak w trosce o portfele akcjonariuszy ocenzurowali chińską wersję wyszukiwarki i wycieli z niej wszystkie informacje o wypadkach na Placu Niebiańskiego Spokoju … Zapomnieli jak widać też o paru przegranych procesach sądowych kiedy to oskarżono Google o kopiowanie bez pozwolenia cudzych treści … Ale to” pikuś , Pan Pikuś” wobec wysokości specjalnego funduszu przygotowanego przez Google na wypadek wypłat odszkodowań …
HEAD of SEO w Jarida Group:SEO i pozycjonowaniem zajmuję się od 2004 roku, internetem i marketingiem internetowym zainteresowałem się w 1997 roku. Pracowałem przez ten czas dla wielu firm zarówno krajowych jak i zagranicznych. Zajmowałem się marketingiem internetowym, e-commerce, optymalizacją, doradztwem i pozycjonowaniem serwisów internetowych. Do moich klientów należały m/inn. serwisy: Wakacje.pl , Trojmiasto.pl , Nokaut.pl oraz wiele innych. W swoim dorobku posiadam ponad 10000 fraz i słów kluczowych wprowadzonych w TOP Google i kilkaset zoptymalizowanych serwisów internetowych jak i dużą ilość wykonanych audytów SEO.
Szkoda że nie podałeś linku do oryginału – fajniej się wtedy czyta.. Co do Chin – masz rację. czytałem fajna książke „Potęga Google” – w kilku miejscach pojawia się tam kwestia Chin – widac, że szefostwo ma „ból głowy” po tej decyzji. I nie ma co ukrywać – będzie to powracało przy róznych okazjach. No cóż – w biznesie trzeba jednak być asertywnym i patrzyc sie nie tylko na kase, ale i na „image” – bo go łatwo zniszczyć…
Szkoda że nie podałeś linku do oryginału – fajniej się wtedy czyta..
Co do Chin – masz rację. czytałem fajna książke „Potęga Google” – w kilku miejscach pojawia się tam kwestia Chin – widac, że szefostwo ma „ból głowy” po tej decyzji. I nie ma co ukrywać – będzie to powracało przy róznych okazjach. No cóż – w biznesie trzeba jednak być asertywnym i patrzyc sie nie tylko na kase, ale i na „image” – bo go łatwo zniszczyć…
Link to tej googlowskiej manipulacji masami tutaj , a dowiedziałem się o tej akcji z Antyweba link tutaj