Searchmetrics.com opublikowało infografikę obrazującą korelację i wpływ czynników wewnętrznych oraz zewnetrznych na pozycje witryny oraz ich widoczność w wyszukiwarce Google.com w JuEsEj. Całość dostępna jest pod adresem http://www.searchmetrics.com/en/knowledge-base/ranking-factors/ . Przeanalizowano witryny zajmujące pozycję od top1 do do top30 . Moim zdaniem ciekawa i bardzo przydatna analiza potwierdzająca to co się ostatnio dzieje w SERPach. Przydatna chociażby z tego względu, że wymienia czynniki które w mniejszym lub większym stopniu wpływają na pozycje strony i na których obecność powinniśmy zwracać uwagę. Przy okazji takich analiz jak to zwykle bywa powstało dużo interpretacji a nawet NAD interpretacji powielanych później w świat i prowadzących do powstawania bajek z mchu i paproci puszczanych w świat. Podstawowym błędem jest interpretowanie „mocy” pojedynczych czynników w oderwaniu od innych. Należy pamiętać, że ta analiza to KORELACJE różnych czynników. Dodatkowo nie można zapominać, że w SEO tak naprawdę każdy przypadek jest indywidualny co powoduje zmiany w tych korelacjach.
Dla mnie najważniejsze jak to zawsze mówią leży pomiędzy wierszami, przeglądają te infografikę oraz czytając jej opis uzyskałem potwierdzenie moich spostrzeżeń o wzroście wartości linków dzięki którym użytkownicy trafiają na witrynę oraz o coraz większym ignorowaniu linków z witryn do których nie zagląda pies z kulawą nogą. Z moich prywatnych spostrzeżeń mogę dodać, że algo i GSQT nie zwracają uwagi na linki na spamiarach, jeżeli te spamiary gromadzą ruch i następuje przejście po tych linkach realnych użytkowników do pozycjonowanego serwisu. Dodatkowo nie do końca jestem przekonany co do opinii poniektórych, że anchor tekst w linku sie nie liczy. Moim zdaniem liczy się nadal ale po prostu moc tego czynnika spadła bo zmieniła sie korelacja i o ile miał on podstawowe znaczenie dla osiągania pozycji (nawet przy kiepskiej treści strony linkowanej) to teraz wzrosło znaczenie zgodności, jakości treści (czyli optymalizacji tej treści pod daną frazę czy słowo kluczowe) i tyle. Znaczy się anchor działa ale w korelacji do zgodnej treści , no i nie potrzeba już tylu linków z anchorem kluczowym co kiedyś 😉
Krzysztof Ziółkowski
PS
jakby co to dalej ilość i jakość linków (z naciskiem na jakość) ma kluczowe znaczenie 😉
Tak, dodałbym, że linki nofollow tak samo działają jak dofollow a frzy wyjdą same na podstawie zawartości witryny
Tak to tylko w Erze i Mediamarkt 😉
Wg mnie linki nofollow mają naprawdę dużą moc ale nic nie poradzą jeśli strona jest źle zoptymalizowana a niestety w tym kraju – z tego co widzę na co dzień chyba mało kto potrafi zrobić dobrą stronę
Świetnie jest wszystko przedstawione na tej infografice. Dobrze obrazuje ona to czemu google zaprzecza czyli linkowaniu. Mówią, że linki są złe ale najbardziej one się liczą 🙂 Jednak na danej infografice trochę wyżej dałbym h1 gdyż wciąż się liczą, może nie przesadnie ale wpływ mają, przynajmniej ostatnio się z tym spotkałem
Nie można oceniać pojedynczych czynników w zakresie ich „ważności” należy cały czas pamietać o zależnościach pomiędzy nimi które czasami powodują wzrost znaczenia a czasami na odwrót – mogą spowodować negatywny wpływ.