Od razu na samym wstępie napiszę, że tej notatki nie maja co czytać Ci „od pozycji” oraz Ci od 9.90 za frazę … Sorry Winnetou ale to nie ta półka 😉 , nie żebym miał coś osobiście do nich, ale po prostu nie sądzę aby cokolwiek ta informacja im dała czy była przydatna w czymkolwiek.
Otóż z zaciekawieniem śledzę rozwój platformy WhitePress  i pomimo paru wpadek uważam, że jest to coś co jest bardzo przydatne w obecnych czasach do zdobywania nowych miejscówek czy to na linki czy to do poprawiania e-PR w sieci. No a teraz do rzeczy.

 

Otóż w serwisie WhitePress pojawiła się informacja o integracji z platformą Netsprint a konkretniej z netsprintowskim rozwiązaniem o nazwie „ContentStream” czyli mówiąc ludzkim językiem kierowaniem tematycznego ruchu na wybrane serwisy/strony internetowe w modelu rozliczenia CPC. Moim zdaniem jest to bardzo fajne posunięcie , tym bardziej , że w obecnych czasach kiedy mamy do czynienia z nagonką googlowską na linki oraz z coraz ich większą dominacją  (praktycznie pozycją monopolistyczną w dziedzinie kierowania ruchu tematycznego ) jest to coś co w pewnym stopniu pozwoli na zdobycie ruchu z niezależnego źródła a zarazem przyniesie korzyści dla SEO witryny docelowej. Teraz dochodzimy do sedna sprawy czyli dlaczego 3 w 1 . Postaram się to wyjaśnić na przykładzie.
Załóżmy, że chcemy pozyskać wartościowe i w miarę „bezpieczne” linki a takimi  są z moich ostatnich obserwacji linki po których następują przejścia użytkowników do serwisów docelowych. Tak więc tworzymy artykuł promujący docelową witrynę wraz z linkiem bezpośrednim na serwis docelowy i puszczamy na niego ruch CPC , w przypadku kiedy artykuł jest napisany w sposób zachęcający do przejścia na witrynę dla której robimy SEO zyskujemy 3 rzeczy:

  • 1. tematyczny ruch (jak już go wykorzystamy to zależy od naszej optymalizacji serwisu)
  • 2. link „pozycjonujący” który jest uwiarygodniony przejściami użytkowników
  • 3. możliwość dotarcia do większej ilości użytkowników internetu z informacją o naszym produkcie czy usłudze 

Oczywiście jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach i aby w pełni wykorzystać z powyżej opisanej metody musi być spełnione kilka warunków , chociażby takich jak interesujący poziom merytoryczny artykułu na który kierujemy ruch oraz optymalną stronę docelową linkowaną z tegoż artykułu , no i przede wszystkim dobry tematyczny poziom serwisu do którego trafi nasz artykuł i niestety uprzedzam, że nie jest to chyba tania sprawa ale i tak powinna się opłacić.

Tutaj więcej szczegółów o tej usłudze

Krzysztof Ziółkowski