Ledwo zaczęła się zabawa w Mistrzostwach Polski SEO a już zaczęły się najdelikatniej określając kontrowersje wokół tej imprezki. Na różnych blogach poświęconych SEO opublikowano opinię, że tak naprawdę konkursik nikomu i niczemu nie służy, fraza konkursowa narazi na szwank sensowność istnienia hospicjów, konkurs zaśmieci internet i różne takie tam. Po części nie sposób się z tym nie zgodzić bo te mistrzostwa będą tak naprawdę nazywając rzecz po imieniu zwykłym rozciągniętym w czasie googlebombingiem, umiejętnym dodam bo reguły w tym konkursie zostały lekko zmodyfikowane w stosunku do poprzednich.

No ale jako że temat na topie w światku SEO to postanowiłem podłączyć się do lansiku i coś napisać od siebie i wyrwać coś z tego kawałka torcika pijarowego (dla tych bardziej poważnych to co powyżej o mnie to autoironia – gdyby mieli problem z interpretacją).
Tak więc do rzeczy:

Jakie mamy zarzuty: z tego co wyczytałem podstawowym zarzutem jest zaśmiecanie , spamowanie zasobów internetowych , hmmm jak dla mnie cholernie ciężki zarzut bo za cholerę nie mogę wartościować stronek konkursowych i na przykład blogasków pseudo celebrytków na których pojawiają się wielce istotne informacje o tym, że „moja Mimi zrobiła dzisiaj kupkę pod stolikiem nocnym i niecnota ubrudziła sobie futerko sfinka jedna…”. Oczywiście całą masa ludzi śpieszy linkować gdzie się da ten nius i rozpisuje się też gdzie się da o paskudnym charakterze Mimi bo przecież mogła wypiąć dupsko w sraczyku podetrzeć sobie pupcję i spuścić wodę …
Dodatkowo mamy lament w postaci protestów oburzonych właścicieli różnej maści katalogów , precli, srecli o tym jak to w związku z konkursem wzrosła ilość prób dodawania linków, gównianych komentarzy na blogach itp . Nooo Panie / Panowie, jak ktoś ma gówniany katalog czy blog to dostaje to na co zasłużył ;), jeżeli ktoś dba o swoje to wie co z tym zrobić i ma to w końcówce przewodu pokarmowego.

Zarzut kolejny: czyli stracą na tym polskie hospicja i ich prestiż mocno ucierpi na tym, że we frazie zostało użyte słowo hospicja i ratujmy i promocja przez tych wstrętnych „spamerów” jest mocno dyskusyjna – z odniesieniem się do tego zarzutu mam przyznam się spore problemy , bo raz, że te mistrzostwa cieszą się już takim zainteresowaniem, że sam wódz HulaGula pytał się swojego osobistego szamana co znowu wykombinowali ci polscy sełowcy to jeszcze zadzwonił do Siergieja i zapytał sie czy on również wstrzymuje dotowanie polskich hospicjów… Na szczęście przerażony Siergiej w ramach konsultacji zadzwonił do mnie i wytłumaczyłem mu , że może być spokojny zarówno o hospicja jak i o wyniki wyszukiwań.

Zarzut (na który tak naprawdę nie wiem jak odpowiedzieć bo się starałem ale nie wyszło) – brak pozwolenia do Kaspara Szymańskiego, no cóż nie będę ukrywał dałem ciała, pisałem wielokrotnie do organizatorów, że w przypadku organizowania konkursów SEO wymagana jest zgoda Matta Cutsa parafowana przez Kaspara ale cóż , jak grochem o ścianę, przyznaję się byłem mało skuteczny, MEA CULPA.

Ogólnie rzecz biorąc to tragedia i kataklizm – pozostaje mieć nadzieję, że wszyscy przeżyjemy i może sie spotkamy po konkursie aby w ramach pokuty wprowadzić w organizm trochę elementu baśniowego i następnego dnia zdychać z syndromem dnia poprzedniego…

Krzysztof Ziółkowski

PS
jeżeli ktoś chciałby mnie zapytać jakie ten konkurs da mi korzyści to odpowiem krótko – po zakończeniu będę miał kompletną listę miejsc gdzie nie warto dodawać swoich linków. 🙂 Poza tym nie oszukujmy się ta zabawa nie ma żadnego przełożenia biznesowego 🙂